Tak jest do dziś.
Człowiek rodzi się i zazwyczaj osiada w określonym miejscu. Uczy
się żyć z innymi ludźmi w zgodzie, ponieważ wspólnie łatwiej
przezwyciężać problemy, bronić się przed kataklizmami, stawać
czoła zadaniom dania codziennego i dbać o własny rozwój.
- Czy coś się z biegiem czasu zmieniło?
- Czy ludzie zapominają o podstawach życia w społeczeństwie?
- Jak rodzi się wrogość, oszustwo, chęci wzbogacenia na krzywdzie innych?
Lampki choinkowe
Na
pewno wiesz jak wyglądają lampki choinkowe. Sznur żarówek, które
nie mają żadnego defektu daje przepiękny widok. Wystarczy
jednak, że zepsuje się jedna i cały łańcuch gaśnie. Czy nie
jest tak samo w pracy? Brak jednej osoby w zespole terapeutycznym
powoduje poważne konsekwencje w działalności całego zespołu.
Dlatego ważne jest, aby każda osoba prawidłowo wykonywała własne
obowiązki, bo tylko praca całego zespołu daje właściwy efekt w
postaci zdrowego i zadowolonego pacjenta.
Służba Zdrowia to
„wielka osada, w której ludzie wspólnie dbają o zdrowie i życie
pacjentów”
Wielokrotnie każda z nas
spotkała się ze słowami ogromnej wdzięczności pacjenta za wspólną czy samodzielną pracę. Nasza rola w mniemaniu pacjenta była niezastąpiona i bardzo
pomocna w procesie leczenia. We współczesnym, holistycznym modelu
opieki nad pacjentem, rola każdej osoby w zespole jest indywidualna
i niezastąpiona. Wiem, że czynności lekarza są istotne tak samo jak
rola pielęgniarki, jak rola fizjoterapeutki czy psychologa.
- Więc skąd bierze się podział?
- Który zawód jest ważniejszy, potrzebniejszy od drugiego?
- Kto dokonuje oceny?
- Pacjent?
- My sami?
- Lekarz?
- Czy inna osoba z zespołu?
Każdy ma określone zadania i
obowiązki. Tak samo jak lekarz nie będzie wykonywał pracy
pielęgniarki, tak i ona nie będzie wykonywała pracy lekarza czy
fizjoterapeuty. Kiedyś usłyszałam takie słowa: „Najważniejsze
jest aby utrzymać dobry kontakt z pielęgniarką, bo ona jest
skarbnicą wiedzy, której potrzebuję.” Jak myślisz kto to
powiedział? Pacjent? Fizjoterapeuta? Psycholog? Dietetyk? Lekarz? A
może jeszcze ktoś inny? To był lekarz. Jeśli więc i on ceni i
dostrzega ogrom pracy pielęgniarki, to dlaczego są one dalej tak wykorzystywane? Dlaczego pensja roczna pielęgniarki czasami
równa jest z miesięcznymi zarobkami lekarza? Dlaczego w zespole
terapeutycznym czyli naszej osadzie, człowiek żeruje na drugim
człowieku i potrafi z tym żyć? Już ludzie pierwotni wiedzieli, że
w grupie jest siła... Ludzie współcześni nie potrzebują grupy,
ważna jest tylko jednostka. Kształtujący się egoizm i pycha są
podstawowymi warunkami ślepoty człowieka na cierpienie i
wykorzystanie innych. Czy się z tym godzimy? A może niektórzy
powinni się cofnąć do innej epoki?
Na ostatnich lekcjach
historii w szkole podstawowej uczyliśmy się o człowieku
współczesnym. Może pamiętacie? Ludzie współcześni żyją
samotnie, ponieważ pojedynczo łatwiej jest się wzbogacić i
rozwijać. Może mają bardziej rozwinięty mózg niż ludzie
pierwotni ale dawno zapomnieli, że wspólnie lepiej będzie im
osiągać cele i bronić się przed wykorzystywaniem. Każdy ma
określone zadania, rzadko kto się o siebie troszczy, ludzie zapominają gdzie
jest ich miejsce. Problemy stada są problemami każdej jednostki, ale problemy jednostki nie są problemami stada. Po osiągnięciu
pewnego statusu społecznego, zmienili swój tryb życia z częściowo
zamkniętego na całkowicie zamknięty. Powstały pierwsze podziały.
Tylko czy na dłuższą metę, jednostka wytrzyma bez stada ?
POBIERZ PLIK W PDF TUTAJ