Zawód
lekarza. Satysfakcja,
pieniądze, prestiż. Osoba idąca na medycynę wie, czego oczekuje,
wie jak to osiągnąć. Czy dostać się na kierunek lekarski jest
łatwo? Nie. Na
jedno miejsce przypada wielu kandydatów. Same studia medyczne
również nie są łatwe. Już pierwszy rok eliminuje słabe ogniwa,
kiedy to trzeba nauczyć się anatomii. Materiał jest bardzo
obszerny i trzeba go znać na pamięć. Studenci medycyny
nierzadko zazdroszczą kolegom z innych uczelni, mniejszej ilości
obowiązków. Przyszły lekarz po sześciu latach nauki musi zrobić
specjalizację. Po studiach nie ma się nawet tytułu lekarza
rodzinnego. Zazwyczaj okres od podjęcia nauki do uzyskania efektu i
celu, a także pełni uprawnień trwa nawet i 10 lat. Ten
wspaniały zawód ma w sobie coś szczególnego - pozwala się
nieprzerwanie
kształcić. Lekarze w ciągu roku poświęcają wiele czasu na
zagraniczne wyjazdy, gdzie zdobywają nową wiedzę. Każdy lekarz
stara się w czymś wyspecjalizować - chce być jak najlepszym w
swojej dziedzinie. Zawód ten daje również satysfakcję finansową,
a co najważniejsze bezgraniczne zaufanie pacjentów.
Przestańmy
dbać tylko i wyłącznie o swój własny interes!
Żyjemy
w czasach, kiedy ludziom coraz trudniej ze sobą żyć. Stawiamy na
indywidualność, niezależność i własny interes. Jeśli jednak
chcemy dążyć do jakichkolwiek zmian w Pielęgniarstwie istnieje
tylko jedna możliwość - w grupie siła. Wszystkie Pielęgniarki
mają ten sam cel, dlatego też potrzeba większej integracji i
spójności. Nieważne czy się lubimy, czy nie, czy moja koleżanka
jest "fałszywa, samolubna, niemiła" – w pracy nie ma na
to czasu, ani miejsca. Wyciągnijmy pierwsi dłoń, jesteśmy po tej
samej stronie. Rozwiążmy konflikty i spory dla osiągnięcia
wspólnego sukcesu. Jeśli człowiek skupi się na jednej konkretnej
rzeczy i podejmie natychmiastowe działania - nie ma takiej
możliwości, aby nie było nawet minimalnych efektów. Oprócz
indywidualnego działania i robienia małych kroczków do zdobywania
celów, trzeba działać też razem.
Lekarze,
lekarze, lekarze
Czy
wieczne porównywanie się do zawodu lekarzy ma jakikolwiek sens? Czy
to lekarz jest winny tego, że zarabia więcej niż ja? Nie. Dajmy
już spokój lekarzom. To inna grupa zawodowa. Jak lekarze zarabiają,
jak niektórzy postępują z pacjentami, ile już było pomyłek i
błędów, ile afer - wszystko to powtarzane jest i wywlekane zbyt
wiele razy. Pamiętajmy, że Pielęgniarstwo to nie nauka o
kontrolowaniu i obserwowaniu zawodu lekarza, o czyhaniu na każdy
jeden błąd. Nie my jesteśmy od tego, aby głośno o tym mówić.
Jesteśmy od tego, aby walczyć o swoją grupę zawodową i szukać
sprzymierzeńców. Wybrałam ten zawód, a nie inny i byłam świadoma
tego jakie zarobki się z tym wiążą. Zamiast ciągle porównywać
się do zawodu lekarza, który jest zupełnie odmienny od zawodu
pielęgniarki spróbujmy w nim znaleźć sprzymierzeńca, a nie
wroga.
Pielęgniarki,
pielęgniarki, pielęgniarki
Pielęgniarek
jest mało - pomyślmy jak zwiększyłyby się nasze siły gdybyśmy
miały po swojej stronie lekarzy i pacjentów! Zamiast narzekać, że
ciężko opiekujemy się pacjentami (pokazując tym samym jakbyśmy
robiły to z przymusu) pokażmy im, opowiedzmy jak naprawdę wygląda
nasza praca. Prosty przykład: czy pacjent sam wymyślił sobie, że
lekarz = profesjonalista? Nie. On to zobaczył, doznał tego na
własnej skórze. Jeśli pacjent zobaczy i dozna tego na własnej
skórze, że pielęgniarka = profesjonalistka, będzie tak uważał.
Co więcej, przekaże tę wiedzę dalej. Zachowujmy, wypowiadajmy,
wyglądajmy, wykonujmy czynności jak PROFESJONALISTKI.
Po
pierwsze…
Fundamentem
jakiegokolwiek słowa, czynu są chęci. Na nich wszystko budujemy i
dzięki nim możemy kończyć, to co zaczęliśmy. Z chęci wywodzą
się słowa, które opisują nam rzeczywistość, pomagają nam ją
określić i zinterpretować. Jeżeli mamy to wszystko - możemy
działać. Działanie jest tym najważniejszym przejawem chęci. Bez
niego nie możemy mówić o efekcie opisanego wcześniej celu.
Dopiero cały proces pozwala nam osiągnąć określone zamierzenie.
Liczą
się czyny, nie słowa
Czynami
możemy zdziałać najwięcej. To jest tak prosty mechanizm, a tak
rzadko z niego korzystamy lub się poddajemy w połowie działań:
CEL
+ REALIZACJA = EFEKT
MÓWIENIE
+ CZYNY = EFEKT
Samym
gadaniem nic nie zdziałamy. Po wielu praktykach jakie odbyłam przez
3 lata studiowania w 80% widziałam zbuntowane, narzekające,
zmęczone, zastraszone, wypalone, zobojętniałe na wszystko,
znudzone swą pracą pielęgniarki. Pacjenci widzą to samo. Żyjemy
w kraju demokratycznym, więc to społeczeństwo ustala normy,
społeczeństwo mówi czego chce. Stwórzmy więc wizję
Pielęgniarstwa prestiżowego, trudnego, wymagającego wysokiej klasy
kadry pracowników, dobrze opłacalnego zawodu, a z czasem nagroda za
wytrwałość i walkę ze stereotypem byle jakiej pielęgniarki
przyjdzie do nas sama.
Niech
więc to stanie się naszą wizją i niech każda pielęgniarka do
niej dąży:
Zawód
pielęgniarki. Satysfakcja,
pieniądze, prestiż. Osoba idąca na Pielęgniarstwo wie, czego
oczekuje, wie jak to osiągnąć. Czy dostać się na kierunek
pielęgniarski jest łatwo? Nie. Na
jedno miejsce przypada wielu kandydatów. Same
studia pielęgniarskie również nie są łatwe. Już pierwszy
rok eliminuje słabe ogniwa, kiedy to trzeba nauczyć się podstaw
pielęgniarstwa. Materiał jest bardzo obszerny i trzeba go znać
na pamięć. Studenci pielęgniarstwa nierzadko zazdroszczą kolegom
z innych uczelni, mniejszej ilości obowiązków. Ten
wspaniały zawód ma w sobie coś szczególnego - pozwala się
nieprzerwanie
kształcić. Pielęgniarki w ciągu roku poświęcają wiele czasu
na zagraniczne wyjazdy, gdzie zdobywają nową wiedzę. Każda
Pielęgniarka stara się w czymś wyspecjalizować - chce być jak
najlepszym w swojej dziedzinie. Zawód ten daje również
satysfakcję finansową, a co najważniejsze bezgraniczne zaufanie
pacjentów.
POBIERZ PLIK W PDF TUTAJ